Kolejny raz trzasnęłam drzwiami i zaczęłam iść w kierunku parku, w którym kiedyś spotkałam się z Kamilem. Po drodza spotkałam jakiś kolesi, którzy chyba wracali z jakieś imprezy, bo byli nieźle nawaleni. Zaczęli coś do mnie mówić. Zignorowałam ich. W jednej chwili chłopak, który wyglądał na starszego ode mnie złapał mnie za rękę. Chciałam się wyrwać, ale był silniejszy.
-Y, przepraszam mógłbyś mnie puścić?
-Ej spokojnie nic ci nie zrobimy.
-Na pewno?
-Tak.
-A więc co chcecie?
-Szukamy towarzyszki, która poszła by się z nami napić.
-A wzięliście mnie bo?
-Szłaś nie daleko, jesteś ładna, gdybyś miała chłopaka nie szłabyś w tej chwili sama i wiele innych powodów.
-Mmm no to mój kochany nowy kolego muszę cię zasmucić. Mam chłopaka,a akurat wyszłam z jego domu, ale spokojnie. Jest jeszcze dobra strona tej sytuacji. W tej chwili pokłóciłam się z chłopakiem, nie che w tej chwili być sama i z miłą chęcią napije sie z wami.
-Widzę, że ty też jesteś już wstawiona.- Zaśmiał się nie znajomy.
-Tak, tak ale nie aż tak bardzo jak ty i twój kolega, a właśnie, jak macie na imię?
-Ja jestem Tomek, a tamten drugi to Igor, a ty to?
-Sabina.
-Okey. To gdzie idziemy?
-No, a gdzie chcesz?
Nagle do naszej rozmowy wtrącił się chłopak, który chyba był w moim wieku.
-Może do mnie pójdziemy?
-W sumie czemu nie.-Teraz Tomek zwrócił się do mnie.- Igor mieszka zaledwie 2 ulice z tąd, co ty na to?
-Myślę, że to dobry pomysł.
Uśmiechnęłam się do chłopaków i po nie całych 20 minutach byliśmy w domu Igora.
-No, to co pijemy?
-Ja jestem za wódką, a ty na co masz ochotę?
-Jest mi to zupełnie obojętnie. Ważne, żeby się napić i zapomnieć o Bożym świecie.
Obaj się zaśmiali, ale nie przeszkadzało mi to zupełnie. Spędzając z nimi czas dużo rozmawialiśmy i oczywiście wódka lała się strumieniami. W końcu Igor zapytał się o Neymara.
-A więc jak nazywa się twój chłopak?
-Neymar.
-Ta aha. Ja za to mieszkam z Wlazłym, a Radwańska jest moją ciocią.
-Jak nie wierzysz to twoja sprawa.
-Ej ona nie kłamię. Pamiętasz ostatni mecz. Przecież Neymar zapytał się jakieś blondyny czy z nim będzie.- Odezwał sie Tomek. ja zaczęłam klaskać.
-Brawo za spostrzegawczość.- Zaśmiałam się.
-A dlaczego się z nim pokłóciłaś?
-Nie. To chyba nie jest wasza sprawa. -Zrobiłam niemrawą minę i usłyszałam dzwonek sms'a. Szybko wyciągnęłam telefon. Wiadomość przysłał mi Neymar.
***********************************************************
Kochani jeżeli zobaczę, że jesteście "aktywni" (chodzi o komy) postaram się jeszcze dzisiaj dodać następny rozdział.
Nic nie obiecuję, ale postaram sie to zrobić.
Muszę jeszcze napisać coś na drugim blogu ;/ http://onitoznaczyneymariblanka.blogspot.com/
Oraz mam do czytania Krzyżaków ;c
Jednak o was nie zapomnę :) Na drugim blogu rozdział możliwe, że będzie jutro :)
-Jak myślicie, co Neymar mógł napisać Sabinie?
Mam nadzieję, iż rozdział się podobał. Krótki, ale może będzie jeszcze jeden jak już pisałam xD
Liczę na szczerą opinie :P
KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
♥♥♥ Dziękuje wszystkim, którzy komentują oraz tym, którzy z miłą chęcią to czytają.
KOCHAM WAS! <3 <3 <3
Super rozdział *.*
OdpowiedzUsuńTak dzisiaj dodaj jeszcze jeden <3
Cudnyy!! Takie emocje że ojeju ^^ Dodaj jeszcze jeden prosimy!! <3 //Kaśka
OdpowiedzUsuńBoski!!
OdpowiedzUsuńCudowny! Już się nie mogę doczekać tej wiadomości ;D
OdpowiedzUsuńWiadomość jak wiadomość szału nie będzie :)
UsuńEkstra <3333
OdpowiedzUsuńŁohoho dzieje się dzieje xd <3 �
OdpowiedzUsuńCudowny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny będzie jeszcze dzisiaj next?
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, chociaż sądzę że jutro z samego rana dodam. Ale nic nie wiadomo. Zaraz biorę sie za pisanie, więc może zdążę :)
UsuńŚwietny! !
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, jestem zachwycona, czekam na next :) ♥
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :).
OdpowiedzUsuńTen był NIESAMOWITY :*.
Świetny
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz?
OdpowiedzUsuńDodam dzisiaj. Przepraszam, że tak późno, bo dopiero pod wieczór, ale mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Ale obiecuję, że będzie dzisiaj. Z resztą muszę pomyśleć, co Ney jej napiszę, bo zapomniałam wczorajszego pomysłu xddd
Usuń